6 marca, sobota, Stodoła, Warszawa. Koncert Swans, dwie i pół godziny zniszczenia totalnego. Zapierająca dech w piersiach podróż, niczym oddech wolności, niczym zrzut napalmu w Wietnamie, niczym lądowanie na księżycu, niczym umysł Tomasza Terlikowskiego. Zorganizowana anarchia, mówiąc Frippem, gdy zaczynają grać i nie wiedzą, w którym miejscu skończą. I nie muszą się już starać, nie muszą nikomu schlebiać.
6 marca, sobota, Stodoła, Warszawa. Koncert Swans, dwie i pół godziny zniszczenia totalnego. Zapierająca dech w piersiach podróż, niczym oddech wolności, niczym zrzut napalmu w Wietnamie, niczym lądowanie na księżycu, niczym umysł Tomasza Terlikowskiego. Zorganizowana anarchia, mówiąc Frippem, gdy zaczynają grać i nie wiedzą, w którym miejscu skończą. I nie muszą się już starać, nie muszą nikomu schlebiać.
Komentarze
Tomasz T. <3
OdpowiedzUsuńa ja sie ciesze że kolejny zajebisty koncert mogłem w takim super gronie przeżyć, no i mamy wyjebane koszulki :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńa ja nie mam CD seer:(
Usuńee, a jakie macie koszulki? Nikt się nie chwalił!
OdpowiedzUsuń